




Swięta, swięta i po swiętach, za to przybyło parę kilogramów tu i ówdzie, a to wszytsko przez próbowanie potraw, przecież nie mozna podać bez doprawienia i spróbowania :D
Nie wiem jak inni, ale ja czuję się po swiętach bardziej zmęczona niż przed. Ale to jest miłe zmęczenie, bo bardzo lubię tą przedswiąteczną krzątaninę tym bardziej, że czekalismy na nasze córki, których wyjazd sprawił, że w naszym domu zrobiło się strasznie cicho i spokojnie. Syndrom opuszczonego gniazda stał się moim udziałem. Często myslę sobie, że chyba byłoby mi strasznie cieżko zniesć wyjazd dziewczynek na studia gdybym nie miała moich sreberek... dzięki temu mam zajęcie i wypełniony całkowicie czas. Teraz znowu bedzie mi smutno bo jutro rano moje perełki wyjeżdzają :(
Jakis taki osobisty ten post wyszedł, więc zeby nie był zupełnie, pozwolę sobie pokazać parę drobiazgów, między innymi moje PIERWSZE sutaszki z kryształami Swarovskiego,onyksem i hematytem, nierówne i takie jakies niedopracowane-ale uczę się dopiero tej techniki, poza tym spersonalizowane charmsy i bransoletka:)