niedziela, 31 lipca 2011

SERENITY BIS










Znowu chcę Was poprosić o pomoc w wyborze kamienia w prezentowanym naszyjniku :)
Naszyjnik z przepięknych naturalnych pereł hodowlanych słodkowodnych w idealnie dobranych kolorach tj. smietankowy, bardzo jasna morela i jasniutka zmrożona lawenda (w rzeczywistosci zdecydowanie janiejszych niz na zdjęciach). Naszyjnik jest dosć długi, ozdobny element z sutaszu jest na wysokosci splotu słonecznego (przynajmniej mojego, ale drobniutka kobietka jestem :D)
Mam dylemat czy w centrum sutaszowych elementów umiescić kaboszony peruwiańskiego amazonitu czy Swarki w kolorze Silver Shade. Amazonit ma przepiękną barwę, każdy kto zna ten minerał wie o czym mówię -cos pomiędzy zielenią a błękitem. Niestety na moich zdjęciach wyszedł niebieski. Dlatego pozwalam sobie zamiescić zdjęcie ze Skarbów Natury, które pokazuje rzeczywisty kolor. Amazonit fantastycznie ożywia naszyjnik i naprawdę ładnie współgra z całoscią. Drugi wariant to chessboardy w kolorze Silver Shade, które trochę niestety wyglądają jak lusterka :/ ale w sumie tez niezle prezentują w tym naszyjniku. I który wariant wg Was jest lepszy?? Przyznam, ze ja jestem za wariantem z amazonitem, ale jestem ciekawa Waszej opinii zarówno co wyboru kamyczka jak i całego naszyjnika.
Nazwałam go SERENITY -spokój, kiedy patrzę na niego wywołuje we mnie taki błogi, niczym nie zmącony spokój :D
Gwoli przypomnienia pierwszy naszyjnik o tej nazwie wykonałam ze srebra z motywem kalii.

sobota, 30 lipca 2011

ESY FLORESY






Bransoletka powstała na życzenie włascicielki kolczyków Casablanca i mam nadzieję spełni oczekiwania i będzie stanowiła oryginalny komplet z kolczykami :)

piątek, 22 lipca 2011

CIRCULUS








Jestem uzależniona od sutaszu, wafli ryżowych i wedlowskich wafelków torcikowych- wszelkie próby zerwania z nałogiem kończą się fiaskiem :))
Pomimo obietnicy, że zrobię sobie przerwę w sutaszu- niestety jak widać sutaszowe uzależnienie ciągle nie chce mnie wypuscić ze swych łapek :D
Koło- najdoskonalsza z figur geometrycznych, w prezentowanym naszyjniku w roli głównej:))
Wykorzystałam tu kaboszon amazonitu w absolutnie pięknym lazurowym kolorze (niestety ma zmieniony kolor na zdjęciach),turkusy, naturalne perły hodowlane, perły Swarovski i seashell. Zastanawiałam się nad dodaniem pereł w kształcie kropli - nie ukrywam że nie przepadam ze wszelkimi dyndającymi ozdóbkami, ale w tym przypadku te perełki są jak przysłowiowa wisienka na torcie albo kropka nad "i" :)
Jestem ciekawa Waszej opinii na temat tych wiszących perełek. Mogę je w kazdej chwili usunąć :)

poniedziałek, 11 lipca 2011

SALOBRENA






Trochę mnie już zmęczył sutasz, dlatego powstał mix srebrno-sutaszowy.Chyba zrobię sobie przerwę w sutaszu i wrócę na chwilę do moich sreberek :)
Nazwałam prezentowaną bransoletkę SALOBRENA - a to za sprawą Marty- mojego dobrego duszka, którą pozdrawiam cieplutko i życzę cudownego urlopu w rzeczonej Salobrenie :)
Kolory stonowane, od błękitu poprzez beż, blady róż do ecru. Uwielbiam takie pastelowe jasne barwy, zdecydowanie nie lubię jaskrawych i neonowych kolorów ponieważ uważam, ze takie własnie kolory niewiele mają wspólnego z elegancją.
W srebrnym elemencie umiesciłam kamień księżycowy o pięknej niebieskiej iluminacji, której niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciach.

piątek, 8 lipca 2011

KORONKOWA ROBOTA :)












Komplet składający się z bransoletki, broszki i kolczyków wykonany na życzenie Pani Ewy, którą pozdrawiam cieplutko pomimo ulewnego deszczu i burzy jaka własnie jest w Łomży i jednoczesnie przepraszam za tak długi okres oczekiwania. Komplet jest powtórką z przedmiotów które wykonałam wczesniej i które spotkały się z ogromnym zainteresowaniem, co mnie bardzo cieszy :)
Pierwszy raz wykorzystałam w bransoletce tzw. zapięcie szufladkowe, które okazało się strzałem w dzisiatkę i jest idealne do tego typu bransoletek z np. sutaszu. Jedynym mankamentem jest to, że niestety nie ma możliwosci regulowania długosci bransoletki, ale jest za to bardzo wygodne i łatwe do zapinania. To chyba jedno z nielicznych zapięć, które bez trudu zapinam na dłoni sama :)

środa, 6 lipca 2011

ZALEGŁOŚCI





Kolczyki powstały jakis czas temu, niestety brak czasu sprawił, że pokazuję je dopiero teraz. W trakcie pracy nad nimi przyszedł mi fajny pomysł na naszyjnik z takimi elementami w kształcie koła, ale w innych kolorach. Hmmm może za jaki czas cos nowego powstanie :)
Kolczyki inspirowane biżuterią Dori Csengeri
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...