sobota, 30 stycznia 2010
SEN O WIOŚNIE
Naszyjnik z moim ukochanym labradorytem, efekt wczorajszej nocy :) powinnam go raczej nazwać " Gorączka sobotniej nocy" bo skończyłam go tak koło 3 nad ranem. I w pewnym momencie miałam bardzo złe zamiary wobec niego,o mały włos nie zasilił pewnego pojemnika, ale jego żywot uratował mój mąż:)
Kazdy listek i kwiatek wyrzeźbiony oddzielnie - razem tworzą wianuszek wokół kaboszonu labradorytu skandynawskiego o ciemno-niebieskiej wręcz granatowej, nieco tajemniczej labradoryzacji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczne te Pani wisiory,zwłaszcza te w formie okrągłej.Kalie nie bardzo mi się podobają,choć uwielbiam te kwiaty.To moje subiektyne zdanie-reszta jest naprawdę fajna,kamienie śliczne pani wynajduje i to jest naprawdę ogromny plus,że przywiązuje Pani wagę do wszystkiego,bomba.Przyznam szukałam tego bloga od dawna!Zawsze z prawdziwą przyjemnością oglądam Pani dzieła w galeriach ;to takie skrzywienie-ten mi się bardzo podobał,ale nie pasowały mi tu te kalie :(
OdpowiedzUsuńA mi kalie podobają się najbardziej. Oryginalny kształt, piękne bardzo staranne wykonanie, ogólne wrażenie SUPER!!!
OdpowiedzUsuń