sobota, 8 maja 2010

VIOLA SILVESTRIS - BRANSOLETA







Prezentowana bransoleta to kolejny przedmiot z "fiołkowej" kolekcji. Centralny element w postaci owalnej pastylki na której umiesciłam na awersie: listek z fiołkiem, zas na rewersie sam listek. Bransoletka moze stanowić komplet z kolczykami. To moja pierwsza przestrzenna forma z użyciem korka :)
Bardzo mi się to spodobało, chociaż nie ukrywam trochę obawiałam się jak zachowa się srebro w procesie wypalania. Na szczęcie wyszło całkiem niezle, chociaż ku mojemu zaskoczeniu zamiast zmniejszyć objętosć(7-9%) co jest normą w AC, to korek w czasie wypalania rozpręzył się i zwiększył nieznacznie objętosć elementu. Cóż człowiek uczy się całe życie :o)
Bransoletkę ozdobiłam pięknymi brioletami ametystu w dwóch odcieniach, cytrynu, oponkami peridotu, fluorytu itd. oraz perłami slodkowodnymi i perłami Keishi. Bransoletka wykonana jest z 8 fantazyjnie zaplecionych łańcuszków złożonych z maleńkich (2mm) srebrnych kuleczek. Pierwotnie miało to wyglądać zupełnie inaczej. Nauczyłam się oryginalnej i ciekawej japońskiej techniki z XVI wieku - Kumihimo czyli technika wyplatania ozdobnych sznurów i tasm. Zamysł był własnie taki zeby zamiast tego warkocza z 4 częsci zrobic okrągły sznur ze srebrnych kuleczek. Jednak chyba jeszcze muszę Kumihimo poćwiczyć - na tasiemkach, sznurkach wychodzi mi idealnie, ale niestety gdy w grę wchodzą malenkie, przesuwające się i mimo wszystko sztywne sznury z kuleczkami okazało się to nie do przeskoczenia. Ale praktyka czyni mistrza więc nie poddaję się i bedę walczyć z kuleczkami:o) Narazie muszę się zadowolic warkoczem. Przydaje się znajomosć makramy czyli warkocze z dowolnej ilosci i ozdobne węzły, które z upodobaniem trenowałam będąc niespokojnym dziecięciem :o)

14 komentarzy:

  1. O mamusiu kochana jaka piękna

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo piękna, surowy srebrny element fajnie przełamany pastelami, no i połączenie zaskakujące ale ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i wyszło cudnie!!! Niezwykle piękna jest ta srebrna pastyla z fiołkami. Jeśli można zapytać to jakiej wielkości były otworki i czy żeby pokryć korek używałaś pasty czy bloku?
    Jeszcze bardzo oryginalnie wyglądają te łańcuszki z kuleczek. Po prostu rewelacyjna bransoletka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Marto, Twoja opinia jako specjalistki od zabawy z korkiem jest dla mnie bardzo cenna :)
    Uzyłam pasty, blok hmmm zbyt duze zagrożenie popękania w czasie wypalania- tak mi się przynajmniej wydaje. Otwory ok 2,5 mm. Teraz juz rozumiem dlaczego lubisz przestrzenne formy, ja juz tez je lubię i na pewno nie jest to ostatni projekt z uzyciem korka :)
    A łańcuszki z kuleczek miały byc zupełnie inne. Muszę jeszcze to rozpracować technicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękna bransoletka !!! chyba przestane do ciebie zaglądać bo zawału dostane z tych wszystkich piękności!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pinki_ak nie przestawaj zaglądać proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no dobrze będe zaglądać ;-) ale musze sobie przyszykować jakieś wiaderko co by za każdym razem nie ślinić komputera!!!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejna przepiękna praca!!! Jednak dlaczego w ogóle mnie to nie dziwi! :) Jaki może być efekt, kiedy w swoją pracę wkłada się tyle serca!? JEST PRZEPIĘKNA i gdzieś nieśmiało w mojej głowie pojawia się myśl, że może fiołkowym kolczykom przydałoby się zacne towarzystwo ... :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna bransoletka!!!!
    i ten warkocz z kuleczek...cudo!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oleńko dziękuję :o)
    ten warkocz doprowadził mnie niemal do łez, ale dzięki temu niechcący wymyśliłam coś nowego :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Och !!!! ja to tylko mogę sobie powzdychać :) cały komplet jest cu-do-wny !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dorotko, Ty tworzysz w dwóch technikach WW i AC, więc kto tu moze tylko wzdychać? Jeśli juz to Ja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. zakochalam się w tym zestawie:) jest prześliczny!!

    OdpowiedzUsuń
  14. pięknie! uwielbiam roślinne motywy w biżuterii :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...