Kilka lat temu po tragicznym i bolesnym wydarzeniu, które spotkało mnie i moją rodzinę nauczyłam się cieszyć drobiazgami, miłymi chwilami, których doswiadczamy niemal kazdego dnia i które niwelują przykrosci i kłopoty dnia codziennego. I tak teraz w te smutne dni takim drobiazgiem, który sprawił mi radosć było znalezienie na trawniku przed moim domem kwitnących fiołków. Tak powstały kolczyki Viola silvestris czyli fiołki lesne. Maleńkie listeczki fiołków utrwalone w srebrze, które umiesciłam na srebrnej bazie i ozdobione kroplami ametystu, amazonitu, cytrynu, pereł Keishi i perełek słodkowodnych. Kolczyki te sprawiły, ze poznałam niezwykłą, serdeczną i ciepłą osobę jaką jest Pani Sylwia. Pozdrawiam cieplutko :)
Przedstawiam dwie wersje kolczyków z fiolkami.
Jak szaleć to szaleć czyli następne z serii wiosennych kwiatów czyli bratki :)
Drugie kolczyki - ten sam model, ten sam kształt srebrnej bazy (który de facto najbardziej mi do tego własnie modelu pasuje) a jakże inne kolczyki :o)
Paselowe impresje - bo tak je nazwałam których niewątpliwą ozdobą są piękne gładkie briolety naturalnego kwarcu z nitkami złotego rutylu otulone kaskadą złożoną z perełek (najmniejsza ma ok 2mm) w pastelowych kolorach, labradorytu, cytrynu, kryształu górskiego, kwarcu ametystowego