Pamiętacie beżowo-złotą bransoletkę ? Już wtedy w sierpniu 2012 r postanowiłam, że powstanie cała kolekcja właśnie w takich kolorach. Nazwałam ją La dolce vita. Może dlatego, że kojarzy mi się z szampanem i elegancką kolacją w ekskluzywnej restauracji. Taka klasyczna elegancja z odrobiną ekstrawagancji :)
Problemem zarówno w naszyjniku jak i bransoletce było osiągnięcie proporcji i symetrii w asymetrycznym wzorze.