







Syringa vulgaris czyli lilak pospolity :o)
Naszyjnik z ametystem w roli głównej, będący niesmiałą próbą utrwalenia i przeniesienia do biżuterii pięknych kwiatów bzu. Ten naszyjnik to jednoczesnie wspomnienie o człowieku niezwykłym, pełnym życzliwosci, chęci pomocy, lekarzu z powołania, dla którego praca była pasją.
PASJA - cos co niezwykle cenię w ludziach, cos co mobilizuje nas do często nadludzkiego wysiłku, co popycha swiat do przodu, przyczynia się do niezwykłych odkryć, powstawania genialnych dzieł sztuki, zdobywania szczytów itd.
Podobno kazdy z nas otrzymuje od Stwórcy jakis talent - sztuką jest go odkryć. Często odkryty staje się pasją. Pasjonaci to ludzie pozytywnie zakręceni, często oderwani od rzeczywistosci, ale jednoczesnie przyciągający jak magnes i wytwarzający pozytywną energię wokół siebie.
Ten naszyjnik dedykowany jest pewnemu Doktorowi jako wyraz pamięci.
Przepiękne zdjęcia bzu prezentuję dzięku uprzejmosci Marty -osoby równie niezwykłej jak wspomniany wyzej Doktor. Marta jako jedna z pierwszych dostrzegła we mnie jakies tam zdolnosci i obdarzyła mnie ogromnym kredytem zaufania :o)
Marto dziękuję i pozdrawiam Cię cieplutko :)