![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzm0H18nPSXA0U-XAf6CNYJrx6leHoTLGLMt6c_CTsobfyCck5WMD6ZW56VY-f29kNiU5Nd8wJpAQ3UP2-cDUPAK4xoPZW0Y6kOThDf5WVGRmCKdPbVlZ1KY29o30yV5AV3tYl7o0Z-Fq8/s320/IMG_3735ars.jpg)
Dobrze jest jednak mieć alternatywę i w momencie kiedy jestem zmęczona srebrem popracować nad sutaszem i odwrotnie :)
Prezentowany wisior to zmodyfikowana wersja "Tajemniczego ogrodu", modelu efektownego, aczkolwiek bardzo czasochłonnego i wymagającego niezwykłej cierpliwosci i precyzji. Niewątpliwą ozdobą jest fantastyczny "czysty" o silnej iluminacji kamień księżycowy.
Przyznam szczerze, że zrobiłam go z myslą o wzięciu udziału w konkursie dla twórców AC organizowanym przez Antidotum. Ale chyba sobie jednak odpuszczę. Biorąc pod uwagę ubiegłoroczny konkurs i pracę która zwyciężyła (zainteresowani wiedzą o co chodzi :))- mój projekt jest klasyczny, konserwatywny, nie budzi takich emocji, kontrowersji i przede wszystkim nie podąża za trendami, modą i daleko mu do snobizmu i silenia się na oryginalnosć.
Nie wiem sama, może to zmęczenie pracą nad tym wisiorem, a może realna i obiektywna ocena. A może niepotrzebnie o tym piszę...