sobota, 29 stycznia 2011
poniedziałek, 24 stycznia 2011
KOBALTOWY
piątek, 21 stycznia 2011
SWARKI W NOWEJ ODSŁONIE
Nie jestem zwolenniczką kryształów Swarovskiego, ale muszę przyznać, że niektóre są naprawdę piękne. Kryształki doskonale komponują się z sutaszem i dlatego postanowiłam nadać "opatrzonym" i nie budzącym emocji Swarkom nowy wygląd (albo drugą młodosć jak kto woli:)) i to są pierwsze przedmioty z tej kolekcji :)
Kryształy w drugich kolczykach mają jasnofioletowy kolor. Niestety na zdjęciach wygląda na niebieski, zupełnie nie umiałam sobie z tym kolorem poradzić. Próbowałam przy róznym oswietleniu, pod róznym kątem padania swiatła- efakt jak widać: zamiast fioletowy wyszedł niebieski.
niedziela, 16 stycznia 2011
MAŁE CO NIECO :)
Efekt ostatnich wieczorów i nocy :o)
Okrutnie czasochłonna ta technika. Nie wiem jak innym, ale mnie wykonanie takich kolczyków (jednej pary) zajmuje minimum 10 godzin... Może z czasem bedzie to mniej czasochłonne, ale narazie tak to wygląda. Poza tym technika, która bezlitosnie obnaża najmniejszą choćby niedokładnosć. Jej niewątpliwą zaletą jest to co pisałam wczesniej zabawa kolorami, lekkosć przedmiotów i niesamowita możliwosć kombinacji kolorów i wzorów. Poza tym, co nie bez znaczenia uczy cierpliwosci i dokładnosci :)
Mam nadzieję, że widać jakis chćby niewielki postęp w moich sutaszowych poczynaniach.
Dlatego też pokazuję kolczyki z kryształami Swarovski Crystal Silver Night, niemal identyczne do tych które wykonałam dla mojej Oli, ale juz zdecydowanie dokładniejsze i ładniejsze- tak mi się przynajmniej wydaje :o)
Dla miłosników moich prac ze srebra informuję, że pracuję nad wisiorem ze srebra i pięknego kamienia kamienia księżycowego. Ale na pewno będę kontynuować i rozwijać obie techniki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)