sobota, 1 grudnia 2012

DLA OLEŃKI :)







Miał być na gwiazdkę , ale....  będzie  wcześniej  :)

28 komentarzy:

  1. Śliczny naszyjnik! Piękna kolorystyka. W centralnym miejscu jest rubin czy Swarovski?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryształ Swarovskiego Red Magma, na rubin takiej wielkości niewiele osób stać :)

      Usuń
  2. piękny naszyjnik:) i genialne połączenie kolorów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobne jak w kolczykach z poprzedniego postu. Jeżeli bordo to w połączeniu z granatem, beżem i złotem lub z beżem i ecru. Tak lubię i jakoś nie widzę połączenia tego koloru z innymi. Ale to jest na dzień dzisiejszy. Wcale nie jest powiedziane ze zmienię preferencje :))

      Usuń
  3. Uwielbiam taką kolorystykę!

    Btw. czy to są toho treasure galvanized brick-cośtam? Bo niestety, złazi z nich kolor i wcale nie trzeba użytkować non-stop, żeby tak się stało ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest Toho Treasure Silver Lined Milky, mam nadzieję ze nie zmieni koloru :(
      Jeżeli tak się stanie -cóż pomyślimy wtedy co z tym zrobić.

      Usuń
  4. Cudowny, i wspaniałe kolory :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ojej ojej ojej jaki piękny ;) masz talent

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten naszyjnik jest zjawiskowy!!! Osobiście nie preferuję koloru bordo(ogólnie) ale w tym wypadku aż zabrakło mi tchu w piersiach jak go zobaczyłam!!!Ja po prostu teraz zazdroszczę właścicielce takiego cuda!!! Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny!!! ja nie potrafię skupić się na większej formie, dlatego jeszcze raz chylę czoła !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie ostatnio wciągnęły właśnie naszyjniki :))
      Kolczyki -tak ale gdyby znalazł się ktoś kto zrobił drugi do pary to byłoby rewelacyjnie:))
      Pierwszy robię zaintrygowana i ciekawa końcowego efektu. Jak juz skończę i zobaczę jak wygląda - to nie lubię robić drugiego do pary :)))

      Usuń
    2. Z kolczykami mam tak samo:D Drugiego już mi się nie chce robić:) Z naszyjnikami brakowało pomysłu, bałam się, że nie wyjdzie.... Było wiele nieudanych prób... ostatnia skończyła się sukcesem:) Mam nadzieję, że na jednym się nie skończy:)
      Pani naszyjniki zaś są rewelacyjne i perfekcyjnie wykonane! Zawsze będę podziwiać!!!

      Usuń
    3. Z kolczykami mam to samo i dlatego najbardziej lubię bransoletki (nie tylko robić ,ale też nosić ).

      Usuń
  8. niesamowity :) zazdroszczę i Oli i Tobie pomysłu na takie genialne wykorzystanie sploty peyote! Dzięki granatowemu sznurkowi naszyjnik nabrał niezwykłej głębi... chylę czoła po raz kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola jest młodziutka, ma 21 lat i zależało mi żeby nadać naszyjnikowi bardziej młodzieżowy charakter i pomyślałam sobie, że skoro wykorzystałam peyote do połączeń kryształków to dobrze byłoby wykorzystać ten splot właśnie w taki sposób.

      Usuń
    2. Moja córka chodzi do gimnazjum ,ale już mi zapowiedziała ,że kiedyś do ślubu zrobię jej kolczyki sutaszowe!!! najpiękniejsze na świecie(bo od mamy ) Pozdrawiam

      Usuń
  9. O matko! Jak tu u Ciebie ślicznie. Cieszę się, że tutaj trafiłam :)
    Misternie piękne prace tworzysz. Gratuluję zdolności i talentu.

    Pozdrawiam,
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ech... zachwycam się nim od kiedy zobaczyłam jak opublikowałaś centralną część na fb. Kolorystycznie jest oszałamiający, wysublimowany w formie, wykonanie jak zwykle:) na najwyższym poziomie. Gratuluję wielkiego talentu.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...