Naszyjnik oparty na kole, ażurowy, z odrobiną złota, nieco tajemniczy powstał podobnie jak poprzedni czerwony Sensual Red z myślą o tzw. "wielkich wyjściach".
Naszyjniki powstały też z powodu pewnego zaproszenia, które mnie bardzo zaskoczyło, ale i ucieszyło. Zostałam zaproszona do zaprezentowania swoich prac z sutaszu w książce pod roboczym tytułem Bead Embroidery with Soutache wydawanej przez wydawnictwo Sterling Publishing z USA. Czasu mam niestety niewiele na przygotowanie zdjęć przedmiotów, a moim problemem był i jest .... brak przedmiotów. Zdecydowana większość przedmiotów wykonanych przeze mnie ma już nowe właścicielki, a zdjęcia sprzedanych przedmiotów, które mam nie spełniają wymogów wydawnictwa. Zatem nie pozostało mi nic innego jak zrobić nowe :)
Z tego powodu byłam i nadal jestem zmuszona odłożyć na chwilę wszystkie zamówienia. Przepraszam za opóźnienie i bardzo proszę o wyrozumiałość i cierpliwość.
Często pytacie mnie w e-mailach jak zabezpieczam rewers swoich prac. Tył jest zabezpieczony skórą naturalną dobraną kolorystycznie do przedmiotu (niestety nie zawsze się to udaje) i specjalnie przygotowaną tzn. poddaną procesowi szarfowania czyli pocienienia skóry. Nie może być grubsza niż 4-5mm - tylko wtedy wygląda delikatnie, grubsza jest sztywna i wygląda topornie.
Wracając do naszyjnika Mysterious Black myślę, że do kompletu powstanie bransoletka lub kolczyki, ale to za jakiś czas. Bardzo jestem ciekawa Waszej opinii na temat tego naszyjnika. Waham się czy jego zdjęcia też przygotować do tej publikacji, czy też nie. Moja córka stwierdziła, że czarny nie będzie zbyt widoczny i raczej powinnam wybierać jasne przedmioty. Hmm może coś w tym jest....
Bellissimo! ;0)
OdpowiedzUsuńmi się on bardzo podoba:) elegancki i intrygujący :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję udziału w publikacji! Bardzo zasłużone zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik przepiękny, bardzo elegancki.
W kwestii zdjęć do publikaćji zgadzam się z córką - na fotografiach elementy sutaszu prezentują się chyba lepiej w przypadku kolorowych prac :)
Chyba macie rację- spróbuję na białym tle - zobaczymy :)
UsuńNaszyjnik jest ... intrygujący i niezwykły - cudo.
OdpowiedzUsuńGratuluję zaproszenia ... moim zdaniem w pełni uzasadnione :-) Co do zdjęć i tego naszyjnika ... wydaje mi się, że córka ma rację ... rzeczywiście na zdjęciach nie widać dobrze splotów i nie jest on dobrze widoczny. Chyba rzeczywiście lepiej wybierać jasne kolory :-))) Trzymam kciuki za piękne prace i piękne zdjęcia do książki!!! Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszko dziękuję- naszyjnik jest -inny :))
UsuńPrzepiękny i jakże oryginalny!!!! Choć rzeczywiście trochę słabo go widać- trzeba się po prostu mocno przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńprzsede wszystkim ogromne gartulacje, komu jak komu, ale Tobie się zaproszenie nalezało :):)
OdpowiedzUsuńNaszyjnuk taki inny, ale nie mniej piękny :)
Dziekuję- jest.... inny, ale przyznam Ci się, że trochę juz mnie zmęczył taki klasyczny sutasz i nieustannie poszukuję nowych pomysłów. Zastosowanie kół otworzyło mi zupełnie nowe możliwości w tej technice i teraz już zaczęłam szkicować dosyć szczegółowo projekty, bo mam tyle pomysłów ze boję sie ze zapomnę :)
Usuńbaaardzo elegancki- taki na wielką okazję i nie tylko-gratuluję zaproszenia!
OdpowiedzUsuńdziękuję, sprawdziłam - świetnie wygląda z białą bluzką koszulową (musi być prosta, ale elegancka i z pięknej tkaniny typu jedwab)i klasycznymi czarnymi spodniami.
UsuńGratuluję zaproszenia - naszyjnik jest piękny!
OdpowiedzUsuńPoprzednie Pani prace były czy sa pięknie, niestety ten naszyjnik mi się nie podoba . Może gdyby był jaśniejszy kolor
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć- jakoś będę musiała z tym życ :)))
UsuńTylko dlaczego anonim - trzeba miec odwagę się podpisać...
Piękna praca,bardzo ciekawa kompozycja całości,na pewno można ją dołączyć do publikacji -fajna sprawa ta sygnatura w formie blaszki (od dawna nad tym się zastanawiam ,ale nie wiem kto mógłby mi to zrobić)Pozdrawiam i życzę powodzenia !!!!i sukcesów.
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję, nie wiem czy zdecyduję się na wysłanie zdjęć tego naszyjnika -jest inny niż dotychczasowe i domyślam się ze budzi mieszane uczucia. W rzeczywistości wygląda świetnie nawet z białą koszulową bluzką i np. czarnymi klasycznymi spodniami. Z drugiej strony mam bardzo mało czasu i nie wiem czy zdążę zrobić coś innego, trochę żal byłoby nic nie wysłać, z listu jaki otrzymałam wynika, że zaproszono tylko kilkanaście osób z całego świata. Myślę, że z Polski na pewno kilka- wszak Polki są naprawdę dobre w tej technice :)
UsuńJeśli chodzi o sygnowanie prac - to robię to tylko na większych projektach, pomimo że sygnatura jest maleńka 1,5 x 09 cm. Wykonana jest przeze mnie ze srebra w AC. Wiem że można kupić alfabet do wybijania tekstów w srebrnej (lub innej blasze).
Pomysłowy i nowoczesny naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńUna pieza extraordinaria!!!
OdpowiedzUsuńUn trabajo fantastico!!!!
OdpowiedzUsuńFelicidades!!!
Gratuluje publikacji;-)))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo piękny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest intrygujący, ma w sobie tajemnicę. Myślę, że warto jeszcze poeksperymentować z oświetleniem, żeby dobrze było widać jego kompozycję. Razem z czerwonym naszyjnikiem pięknie uzupełniają styl wcześniejszych prac i pokazują jak różnorodne mogą być prace z sutaszu, więc moim zdaniem warto go zaproponować do publikacji.
OdpowiedzUsuńZaproszenia od wydawnictwa gratuluję i czekam z niecierpliwością na informację, że publikacja już jest dostępna;)
April dwa ostatnie naszyjniki -czerwony i czarny stanowią część tryptyku,który nazwałam COLORS OF LOVE. Czerwień - to namiętność, która niczym płomień rozpala nasze serca, czarny to tęsknota, smutek,często rozpacz,z której niczym z zamkniętego kręgu nie sposób się wyrwać i trzeci (nad którym własnie pracuję)-jasne pastele w symetrycznym naszyjniku symbolizującym czułość, harmonię, spełnienie i spokój....
Usuńale o tym i liftingu czerwonego naszyjnika w następnym poście :)))
Hello! Beautiful pendant!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest prześliczny - mi się kojarzy z pięknymi kwiatami w tajemniczym ogrodzie. Zgadzam się z April, żeby trochę popracować nad zdjęciami w różnych oświetleniach i koniecznie dołączyć do publikacji.
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest prześliczny - mi się kojarzy z pięknymi kwiatami w tajemniczym ogrodzie. April ma rację, że czeba popracować nad światłem przy zdjęciach i koniecznie dołączyć do publikacji, bo to jest inna twarz sutaszy - świeży oddech ;)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny! Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuń