środa, 13 października 2010
WŁÓCZNIA WOJOWNICZKI
Wisior z.... wiadomo :) labradorytem, tym razem z labradoryzacją w kolorze starego złota. Trochę złamałam przyjęte kanony odnosnie osadzania kamieni o takim kształcie, ale nie ukrywam, że zmusił mnie do tego sam kamień, ponieważ ładniej mieni się własnie odwrócony do góry nogami. Kształt przypominający grot włóczni (przynajmniej mi) i stąd taka własnie nazwa oraz delikatna oprawa nawiązująca nieśmiało do Art nouveau nadaje mu kobiecy charakter.Powstał z myslą w współczesnych wojowniczkach zmagających się z przeciwnosciami życia czyli o kazdej z nas :o)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cu-do-wny!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny
OdpowiedzUsuńCudny!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny wisior! Podoba mi sie otwarta przestrzeń przy kamieniu, kształt i wspaniałe kwiaty...
OdpowiedzUsuńLunamin ta przestrzeń miała być wypełniona inaczej, ale w trakcie pracy niestety okazało się, że mój pierwotny pomysł muszę zmodyfikować.Próbuję ażurowych wzorów, ale jeszcze nie wychodzi mi to tak jak bym chciała. Następny bedzie juz (?) ok -wiem gdzie tkwi problem :)
OdpowiedzUsuńale piękny...
OdpowiedzUsuńbędę marzyć o takim klejnocie...
piękny wisior, z resztą wszystko co robisz jest bardzo-bardzo ładne :) (mogę tak mówić, bo mam od ciebie wspaniały komplet)
OdpowiedzUsuńśliczność
OdpowiedzUsuńrzadko kiedy mnie zatyka i nie mogę słowa powiedziec, ale chyba to jet ten pierwszy raz.....
OdpowiedzUsuńprzesliczny, kamien sam w sobie tajemniczy i oryginalny, a w dodatku ta cała otoczka.....perfekcja pod kazdym względem, padam, zbieram szczękę i idę popłakać w kąciku ze ja tak nie potrafie :):)P)
Iza potrafisz tylko się nie poddawaj, na początku wszystko jest trudne zanim nie stanie się łatwe, a Ty dzielna dziewczyna jestes przecież :o)
OdpowiedzUsuńO rany, cudowny!!!! Taki z chęcią widziałabym u siebie :-)
OdpowiedzUsuń